Ta ocena dotyczy raczej nie samej poradni, tylko Pana Żołądka, lekarza który wypisuje recepty. Ostatnich parę miesięcy wizyty odbywają się telefonicznie, z powodu pandemii. Ostatnia moja rozmowa odbyła się w okolicach 10 maja, dostałem receptę na 4 opakowania bunondolu, mimo tego że mówiłem, że pracuje na budowie i to ciężka fizyczna praca i mi brakuje leków, Pan lekarz nie zgodził się wypisać mnie więcej. Następny termin wyznaczył mnie na 10 czerwca, więc 6 dni temu czekałem na kontakt z poradni, ale się nie doczekałem. Dzisiaj rano dostałem info, że Pan lekarz dzwonił do mnie jeden raz i operator odpowiedział mu, ze nie istnieje takiego numeru (nie wiem dlaczego, ale od kolegów słyszałem że bywa tak, jak dzwonisz do mnie i ja prowadzę w tej chwili rozmowę lub jest brak zasięgu), miałem nadzieję, że jak nie spróbował zadzwonić jeszcze raz tego samego dnia, tylko za jakieś 10-15 min, to napewno nie będzie problemu i zadzwoni do mnie w następnym dniu przyjęć, czyli dzisiaj 16 czerwca, ale dostałem info, że dziś napewno nie zadzwoni i najbliższy termin, kiedy mogę oczekiwać na kontakt to 7 lipca. Wychodzi na to że od 10 maja do 7 lipca z punktu widzenia Pana lekarza muszę jakoś przetrwać na 4 opakowaniach leków, chociaż jeszcze w maju mówiłem że brakuję mnie i prosiłem więcej niż 4 opakowania. Brak leków powoduje to, że ja nie mogę normalnie spać, jeść, chodzić do pracy i w ogóle funkcjonować i lekarz to dobrze rozumie, mimo tego nie zgodził się zadzwonić dzisiaj, chociaż ta rozmowa zajmuje 5, max 10 minut. Osobiście mam zamiar zmienić ośrodek leczenia i wszystkim polecam. Mimo tego że reszta pracowników, naprawdę świetnie pomaga wszystkim potrzebującym, Pani terapeutki są przemiłe i zawsze wysłuchają i doradzą w ciężkiej chwili, pomogą załatwić miejsce w ośrodku detoksykacji i pomoc wybrać miejsce terapii po detoksie, prowadzą świetne spotkania terapii grupowej, gdzie możesz podzielić się swoim problemem, posłuchać innych i wynieść z tych spotkań masę przydatnych idei i pomysłów, odnaleźć w sobie siły i zrozumieć, że jest sens walczyć ze swoją chorobą i wszystko obowiązkowo się uda, jestem zmuszony zrezygnować z leczenia w tym miejscu, bardzo przykro, że przez jedną osobę, bo w tej chwili zostałem w sytuacji w której naprawdę nie wiem co robić, jestem zmuszony załatwiać cos na czarno, czyli znów wracać do cpania. To jest moje personalne zdanie, mam nadzieję że większość klientów ma lepiej, wszystkim życzę zdrowia i zwalczyć tą straszną chorobę. Personalnie mam zamiar donieść tą informację do kogoś kto może mieć na to jakiś wpływ.