Szkoda,że nie ma możliwości oceny na zero gwiazdek. Zachęcony pozytywnymi opiniami na temat sklepu postanowiłem założyć konto i 6 maja o 20:07 złożyłem zamówienie - płyta CD Pejzaż "Ostatni blues" za 69,90 zł i wybralem opcję zapłaty za pomocą tradycyjnego przelewu bankowego. Następnego dnia,czyli 7 maja o godz. 21:46 otrzymałem e-mail, że moje zamówienie zostało anulowane. Wedlug regulaminu sklepu na opłatę zamówienia było 5 dni kalendarzowych. Zapytałem sklep dlaczego moje zamówienie zostało anulowane na drugi dzień wbrew ich własnemu regulaminowi i bez żadnego wyjaśnienia, jednocześnie prosząc o usunięcie mojego konta klienta, bo co mi po takim koncie, skoro zamówienia klienta są anulowane bez żadnego słowa wyjaśnienia. Otrzymałem odpowiedź: cyt. "Zamówienie zostało anulowane ponieważ nie zostało opłacone. Dostajesz powiadomienia, ponieważ pojedyncze nieopłacone zamówienia zostają anulowane. Niestety produkt limitowany bardzo a i popyt duży więc znikają szybko. Konto usunięte zgodnie z poleceniem.Miłego weekendu!" Czyli według treści tej wiadomości, można składać zamowienia, ale skoro na zamówiony produkt jest duży popyt, to sklep wbrew swojemu własnemu regulaminowi i wbrew prawu sklep może anulować Twoje zamówienie... Co mnie, jako klienta interesuje, że na dany tytuł jest duży popyt? Zamawiam z obowiązkiem zapłaty, a obowiązkiem sklepu jest wywiązać się z umowy i dostarczyć mi towar. Najciekawsze było jednak później, bo na mojego mejla z informacją, że sklep działa wbrew wlasnemu regulaminowi nie otrzymałem odpowiedzi, za to zmienił się regulamin sklepu i termin 5 dni kalendarzowych na zaplatę zamówienia zmieniono na 2 dni kalendarzowe... Jestem ciekaw co w przypadku, gdy ktoś zamówi towar w piątek popoludniu albo wieczorem i wybierze opcję trądycyjnego przelewu bankowego? Albo gdy wypadną święta? Dwa dni kalendarzowe, to nie dwa dni robocze. Na szczęscie istnieje coś takiego jak screen , a dodatkowo regulamin z dnia zamówienia wydrukowałem,załączyłem korespondencję ze sklepem i całość wysłałem do odpowiednika rzecznika. Poza tym każda strona jest do zweryfikowania pod katem zmian. Reasumując... Kupuję dużo płyt cd i winyli z wielu rożnych sklepów i tych duzych i mniejszych, ale nigdy czegoś takiego nie doświadczyłem. Mogę to przeżyć, płytę pewnie i tak kupię, tylko gdzie indziej i drożej, a każdy patrząc na mój przypadek niech wnioski wyciagnie sobie sam.